Dla
miłośników książek nie ma nic przyjemniejszego niż regały po
brzegi wypełnione dobrą literaturą. Równie mocno lubią oni
oglądać piękne biblioteki. Te prawdziwe, które istnieją w
rzeczywistości i te fikcyjne, które istnieją na kartach książki
czy w filmowych kadrach. Połączenie niesamowitej atmosfery
odosobnienia, niezakłócanej niczym ciszy, skrywanej między
okładkami wiedzy i piękna półek uginających się pod ciężarem
woluminów sprawia, że biblioteki stanowią fantastyczne tło nie
tylko dla filmowej akcji.
W
tym miejscu mogliście już spacerować po najpiękniejszych
bibliotekach świata, dlatego teraz zapraszam Was do odwiedzenia tych
fikcyjnych.
1. Biblioteka Bestii z filmu "Piękna i Bestia".
Czego by nie mówić o przemienionym w tytułową Bestię księciu,
jedno trzeba przyznać bez wahania – wiedział jak zdobyć serce
pięknej Belli, ofiarowując jej ogromną bibliotekę pełną
książek. Na załączonym zdjęciu możecie podziwiać to
pomieszczenie w wydaniu znanym ze słynnego filmu animowanego Disneya
z 1991 roku.
Harry’ego Pottera.
To, co wyróżnia
ją spośród zwyczajnych bibliotek, to ogromny zbiór ksiąg na
temat magii, hodowli smoków oraz wszelkich innych aspektów życia przyszłych czarodziejów.
Kolekcja podzielona została na działy
tematyczne. Dla własnego dobra zaleca się omijać dział ksiąg
zakazanych. Na zdjęciu załączonym powyżej biblioteka w Hogwarcie z oficjalnej strony Pottermore.
3. Archiwa Jedi ze Świątyni Jedi na Coruscant z sagi filmowej "Gwiezdne wojny".
Biblioteka mieszcząca się w sanktuarium rycerzy Jedi na planecie
Coruscant. Zgromadzono w niej większość wiedzy nabytej na
przestrzeni tysięcy lat przez wyznawców jasnej strony Mocy.
Zawierała szczegółowe informacje o wszelkich planetach i gatunkach
zlokalizowanych w obrębie Republiki. Zgodnie z chronologią
„Gwiezdnych Wojen” większość zasobów archiwum stanowiły
holoksiążki pochodzące ze zniszczonej podczas jednej z wojen
Wielkiej Biblioteki Jedi na planecie Ossus. W filmie (patrz załączone
zdjęcie) za wzór biblioteki świątynnej posłużyła galeria
Starej Biblioteki w Trinity College w Dublinie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz